Co nie powinno znaleźć się w CV?
CV to dokument, który jest wymagany, kiedy aplikujemy o pracę. Jest jednocześnie najważniejszą częścią naszego zgłoszenia.
To często tylko i wyłącznie na jego podstawie kandydaci są wybierani i zapraszani na rozmowę o pracę. Osoby nowe na rynku pracy albo takie, które od dawna nie musiały niczego szukać, mogą nawet nie zdawać sobie sprawy z tego, jak ich dobre chęci mogą zniszczyć ich życiorys i szansę na porządną pracę.
Zbyt dużo doświadczenia zawodowego
Wbrew pozorom im więcej doświadczenia zawodowego, tym niekoniecznie lepiej. Jeśli w ciągu ostatnich pięciu lat pracowałeś w pięciu różnych miejscach, może to zostać odebrane na twoją niekorzyść. Nie musi nawet chodzić o to, że jesteś niekompetentnym pracownikiem, po prostu nie jesteś w stanie nigdzie zagrzać miejsca dłużej, a pracodawca nie chce inwestować w pracownika, który zmyje się za pół roku. Znacznie lepszą strategią byłoby wybrać kilka najważniejszych miejsc pracy. Pamiętaj, że cały życiorys powinien zmieścić się na jednej kartce A4, a jeśli tekstu będzie więcej, to nikt się z nim nie zapozna.
Niepraktyczne umiejętności i doświadczenie
Aplikujesz na konkretne stanowisko, nie zapełniaj więc swojego CV informacjami, które w ogóle do niego nie pasują. Jeśli dziś aplikujesz na stanowisko dyrektora, raczej nieistotna jest informacja o tym, że w młodości pracowałeś w wolontariacie w schronisku dla zwierząt. Jeśli wykorzystujesz te informacje po to, aby twój życiorys wydawał się kompletny i pełniejszy, to też nie jest dobra strategia. Im więcej konkretnych informacji, tym lepiej, ale pamiętaj, że ktoś faktycznie przeczyta to, co o sobie napisałeś, a tym samym szybko zorientuje się, że twoje życie zawodowe było raczej chaotyczne i niekoniecznie jesteś przygotowany na konkretne stanowisko.
Więcej artykułów, które zawierają porady dotyczące szukania pracy i ogólnie rozwoju biznesowego znajdziesz w serwisie www.bezpodatku.pl.
Błędne informacje o naszych zdolnościach
W CV nie kłamiemy. Bez względu na to, jak mocno zależy nam na danej posadzie, dodawanie doświadczenia, którego nie mamy albo umiejętności, na których w ogóle się nie znamy, to strzał w kolano. Ktoś mógłby zwyczajnie sprawdzić, czy faktycznie umiemy to, co deklarujemy, a kiedy prawda wyjdzie na jaw, dostaniemy wilczy bilet. Kiedy nie skłamiemy i nie dostaniemy danej posady, nasze CV dalej zostaje w bazie firmy i mamy szansę na to, że wkrótce zostanie odkopane.
A jeśli okaże się, że staraliśmy się okłamać naszego przyszłego pracodawcę, to raczej nie będziemy mogli liczyć na ponowny telefon z propozycją.